Rekolekcje jesienne i obłóczyny alumnów roku III
W dniach od 15 do 20 listopada alumni i diakoni naszego seminarium przeżywali swoje jesienne ćwiczenia duchowe, które w tym roku prowadził ks. prof. dr hab. Marek Tatar – krajowy duszpasterz powołań. W swoich konferencjach wskazywał m.in. na wartość prawdy i jej znaczenie w formacji seminaryjnej. Przybliżał teologię kapłaństwa, wskazując na jej istotę w kontekście współczesnych wyzwań przed jakimi staje każdy powołany.
W tych dniach również najmłodsi bracia z roku I przeżywali swoje pierwsze rekolekcje. Ćwiczenia duchowe prowadził dla nich ks. Tomasz Rąpała – rekolekcjonista Centrum Formacyjno-Rekolekcyjnego Arka w Gródku nad Dunajcem.
Zwieńczeniem jesiennych rekolekcji była Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Był to szczególny dzień dla alumnów III roku, którzy przyjęli strój duchowny. Uroczystości przewodniczył Pasterz Diecezji ks. bp Andrzej Jeż. W homilii wskazywał, że Sutanna przypomina kim jesteśmy, do czego się zobowiązaliśmy, Komu służymy i Kogo kochamy. Można to nazwać niewolą, ale jest to niewola miłości.
Ks. Biskup przywołał postać bł. ks. Jana Machy, w którego beatyfikacji uczestniczył dzień wcześniej. Bł. ks. Macha w jednym z kazań nauczał, że Kościół znajduje się w centrum walki. Wciąż widzimy wielkie napięcie między królestwem Bożym, a królestwami świata – zauważył ks. Biskup. Sutanna uświadamia nam, że należymy do królestwa Bożego. W nas samych jest miejsce, gdzie trzeba toczyć walkę. Jest to walka zasadnicza, którą toczymy codziennie, walka na granicy dwóch światów. Potrzebujemy dzisiaj korzeni w ziemi i serca w niebie. Kiedy brakuje jednego z tych dwóch, dzieje się coś niedobrego.
Pasterz Diecezji przypomniał, że sutanna powinna być wyrazem coraz większej dojrzałości na drodze powołania do kapłaństwa. Dojrzałość wymaga przewidywania konsekwencji naszych decyzji. Ks. Biskup przywołał słowa Prymasa Tysiąclecia o noszeniu sutanny:
„Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje, znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać – jeśli to miałoby się zdarzyć – dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga”.
Bardziej niż do świata należymy do Chrystusa.