12 października, we wspomnienie męczeńskiej śmierci naszego patrona ks. Romana Sitki szesnastu alumnów V roku oraz dziewięciu alumnów III roku zostało włączonych do grona kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu przez Księdza Biskupa Andrzeja Jeża. Przyjęcie święceń jest dobrowolnym aktem powołanego, który staje wobec Kościoła i wyraża swoją wolę oddania się na służbę Bogu. Z tego powodu musi ono zostać poprzedzone wyrażeniem chęci przystąpienia do święceń w akcie kandydatury. Kandydaci stojąc przed swoim Ordynariuszem wypowiadają dwukrotnie „chcę”, które jest ich odpowiedzią na pytanie o gotowość podjęcia misji kształtowania życia duchowego tak, by wiernie służyć Chrystusowi i Jego Mistycznemu Ciału.
Nasi bracia, świadomi doniosłości tej chwili, wypowiedzieli wobec Kościoła swoje „jestem” i „chcę”. Ksiądz Biskup Andrzej Jeż w homilii podkreślił, że powołania nie są ani rezultatem dobrze przygotowanej reklamy, ani jakieś strategii rekrutacji, ale pochodzą wyłącznie od Boga. Powołanie pochodzi z serca Boga i jest kierowane do serca człowieka. Za wzór stawiał kandydatom nie tylko Patrona seminarium, ale także na przykładzie Jeremiasza, którego przywołało pierwsze czytanie. Jeremiasz jako prorok był ciągle odrzucany i nie pasował do czasów, w których żył. Ksiądz Biskup porównał nas do proroka Jeremiasza mówiąc, że nie będziemy pasować do czasów świata, w którym żyjemy. Dodał, że mamy być przecież znakiem innego świata.